14.04.2011 czwartek
ruszyło pełną parą. Jak twierdzą budowlańcy po świętach lejemy strop.
ruszyło pełną parą. Jak twierdzą budowlańcy po świętach lejemy strop.
stan zerowy osiągnięty. Jutro przyjeżdża gazobeton i może zdążymy coś wymurować. ( plan - wprowadzić się w październiku)
ale powiem wam, że niechętnie wracam do mieszkania w mieście. Tutaj jest cieplej, ptaszki ćwierkają. Jest super. Dobrze się tutaj czuję.
rozpoczeliśmy zasypywanie fundamentów. Jutro chudziak.
ponieważ jutro zasypujem fundamenty, dziś pojechaliśmy zobaczyć czy wszystko gra i jest gotowe do zasypania. Fajnie. Prawie gotowe. Parę drobiazgów zostało, ale chłopaki zdążą jutro przed koparką.
doprowadzenie powietrza do kominka
bednarka do uziemienia poprowadzona- wychodzi w kotłowni
ostatni rzut oka, czy wszystko gra przed jutrzejszym zasypywaniem
prace idą pełną parą. Ściany fundamentów ukończone, oklejone styropianem, dzisiaj idzie klej z siatką, w poniedziałek dysperbit i zasypywanie funadmentów. Na wtorek planowany jest chudziak, a potem już z górki. Trochę pustaków, parę kabli, zachlapać tynkiem coś na dach i mieszkamy.