nawet nie wiem kiedy...
a wiele się zmieniło. Fakt kochani jest taki że w tygodniu żeśmy zasuwali po pracy do późnego wieczora. W zeszłą sobotę zgraliśmy się ze znajomymi i położyliśmy tynk na ostatnim fragmencie elewacji. We wtorek pomalowaliśmy ją. We środę zdemontowaliśmy rusztowanie , we czwartek zrobiliśmy pożądek na działce. Posegregowaliśmy deski te do spalenia i te które nadają się do dalszego używania. Ponieważ będziemy budować jeszcze drewutnię i domek narzędziowy 6x3, to deski się przydadzą. W zeszłą sobotę wyglądało tak .......
i po malowaniu
ponieważ okres lęgowy naszych ptaszków się zakończył wyrzuciliśmy deski w którym było gniazdo naszych gości. Ale niestety po jajkach nie było śladu. Czyżby nie wypał? a może pokłócili się...?
teraz zostały nam rusztowania i sprzedajemy je. Może znajdzie się kupiec gdzieś z okolic. Ale manewr udany. Pożyczenie rusztowania to koszt ok 1800 zł, z kupnem tego rusztowania koszt rusztowania to ok 200-300 zł. Warto było.
Jutro czyli w sobotę 03. sierpnia układamy odpływ do rur spustowych, przyjeżdża koparka i kopiemy dół na pojemnik kumulacyjny na deszczówkę. Plan jest taki. Na głębokości 2,9m kończy się warstwa gliny, potem jest żwir i na tym żwirze ustawiamy baniak ( podziurawiony fi 50mm ) do którego spływać będzie woda deszczowa. Relacja jak damy radę już jutro czyli w sobotę. A w niedzielę idziemy na targi jachtowe w Gdyni. To taki nasz bzik - jachty i regaty. Ale to już inna bajka i powód do odpoczynku. pa pa i udanej pracy przy Waszych domach.