KOMINEK
Planujemy w tym tygodniu sprowadzić nasz kominek, który stoi na zapleczu sklepu już kolejny miesiąc. Kupiliśmy go, ale nie było sensu upychać 250kg po piwnicach czy garażach, teraz zajmie już swoje miejsce w salonie.
takie brzydactwo ;)
znalazłam też wersję bardziej, bardziej
Postanowiliśmy, go podłączyć, ponieważ robi się coraz zimniej i w domku panuje wilgoć. Nie ma szans na zamieszkanie w 100% w tym roku, ale w wolne dni czemu nie, a wtedy ciepło od kominka mile widziane.
W październiku też gazownia ma nas podłączyć do sieci, ale my nie mamy kaloryferów., ani rozprowadzonych rur do ciepłej wody.
Mamy za to dużo pozytywnej energii i wiemy, że damy radę uzbroić nasz domek przed mrozami i pierwszym śniegiem.