zagazowani
Data dodania: 2011-11-08
U nas nie może być nic zrobione zgodnie z planem. Tym razem gazownia. W poniedziałek na 30 min przed wyznaczonym czasem, otrzymałam telefon, że...przepraszamy ale.
Dziś niestety żadne z nas nie mogło być na budowie w godzinach porach. Pracownicy gazowni więc pracowali dziś od drogi do płotu, jutro od płotu do skrzynki gazowej. Chłopaki sobie poradzili i wieczorem żółty przewód leżał zakopany w ziemi. Żeby nie nasz super pło nawet by nie było widać, że coś było robione.
Dziś też odebraliśmy parapety zewnętrzne w kolorze brązowym.
Jutro fotki.