pierwsze GK
Przyszła zima , a my po tygodniu zjawiliśmy się w domku. Taki widok pokrytego domku śniegiem cieszy, na całej posesji biało. Tylko Flex begał, wąchał i kopał. Później okazało się, że biega myszka. Dlatego wzbogaciliśmy się o nową dziurę.
Okna na poddaszu też były zasypane.
My zabraliśmy się za montaż profili GK.
Mamy zrobiną naszą sypialnię. Widać też drugą warstwę wełny na krańcach pokoju.
W wolnej chwili uszczelniłam pianką rury wentylacyjne.
Trzecia rura to odpowietrzenie kanalizy. Na całe szczęście uda się wstawić trójnik i zamontować sedes na odpowiedniej wysokości i wyprowadzić odpowietrzenie.
Najprawdopodobniej zawitamy tu znowu w sobotę, a wtedy nowe zdjęcia i brak skromności.