okno dachowe
Data dodania: 2012-04-15
Wczoraj mój mąż obrobił okno dachowe w naszej sypialni. Odrazu zrobiło się przytulniej. Zostały tylko montaż płyt na skosie i na suficie, ale to zaplanowaliśmy na długą majówkę. Mam nadzieję, że do tego czasu uda się nam zakupić podnośnik do GK. Blado siebie widzę bez niego . Mam za małe łapki i żeby je trzymać .
Ja w tym czasie przygotowałam instalację elektryczną pod zasilenie.
Mamy też w "małej" sypialni wybudowany kuferek. Posłuży jako szafka i oddali łóżko od skosu.
Dalsza relacja niebawem