relacja
Ostatnio nie mam czasu ani weny żeby pisać co u nas.
Od osatniego razu wzbogaciliśmy się o szambo 12m3 i instalację zimnej wody, oraz w 80% ciepłej. Tak to wyglądało w obiektywie.
Szambo miało być zakładane o 16tej. Wykop czekał od 8 rano i ok 17.30 zaczął się osuwać. Oczywiście ekipy nie było. Dojechali o 19.40, wezwali koparkę i wtedy.... zawalił się bok wykopu pod płotem sąsiada. Tylko patrzyliśmy raz na płop raz w niebo czy nie spadnie deszcz.
Pokrywa była montowana po zachodzie słońca.
W piątek całość została zasypana, ale myśl o płocie spędzał sen z powiek. Teraz można było zabrać się za podłączenie wody.
Chwilę po zapiankowniu w ruch poszły moje narzędzia ogradowe. Udało się zgrzać wszystkie części bez ani jednego przecieku. W tym tygodniu podłączymy piec, sprawdzimy elektrykę i wejdą tynkarze.