kuchnia
pogoda za oknem nie nastraja do niczego więcej niż picie gorącej czekolady i czytania książek zwłaszcza jak nie trzeba iść do pracy. Mnie za to ciągnie do miśka. Ale co ja tam sama będę robiła?
Dlatego zaczynam myśleć o meblach, zasłonach, dywanikach itp. Zaczynam oczywiście od kuchni
.
widok z góry projekt wstępny

widok z boku nie zdecydowałam się na słupek tam do końca będą szafki dolne a na górze wisząca

Na tym projekcie również jest połączenie kafli z panelami, ja zostawię same panele lub gres imitujący deski. Wymiar jest taki jak deski.

Łazienka to pole mojego mężusia, ja tylko dobiorę ręczniki, kubeczki...
W salonie będą mebelki od producenta- Szynaka- z Iławy. Solidne, klasyczne, kolorystycznie pasujące do naszego sublokatora. Tak mamy takiego - kanapa narożna.

ALE KIEDY TO WSZYSTKO BĘDZIE? TEGO NIE WIE NIKT :)













Komentarze