13 w skali Beauforta
u nas znowu powiało i tym razem straciliśmy 2 dachówki z naszego dachu. Styro ani drgnął.
U sąsiadów też straty: powalone płoty, garaż blaszany niczym domek z kart poskładał się, na drewnianym domku dachówki z całego wykusza zwaliło. Prądu nie było od 20tej wczoraj do dziś do 12tej. I tak nieźle poszło energii, bo zapowiadali naprawy do 20tej.
Zaraz po oględzinach wykonaliśmy telefon do dekarzy i lada dzień naprawią.
Myslimy nad bramą wjazdową na posesję i pod wpływem dzisiejszych relacji sąsiadów co do zniszczeń zapadła decyzja. Brama będzie przewiewna (nie tak jak zakładaliśmy w 2 wersji cała drewniana).
A jak w innych częściach Polski??
Jeśli chodzi o nasze diałania, to ja dokładam wełnę, a mój mąż chowa kable i osadza płyty GK przy oknach. Nie wiem po co, ale tak robi . W czwartek porobię fotki i coś jescze skreślę.
Wszystkim pismakom dużo ciepełka życzę